Wtorek, 19 marca 2024
*** Godziny otwarcia biura: pn - pt w godz. od 08:00 do 16:00 ZAPRASZAMY! ***

Aktualności

2012-01-26 | Wspomnienia z imprezy z IV PWH


Główny sponsor



____________________________________________________________________________________


Czwarta impreza The Polish Winter Holidays in Zillertal Arena już za nami.. niestety:( Przeczytajcie jak się bawiliśmy i żałujcie jeśli nie było Was z nami!!

Sobota – 14.01.2012

Sobota.. jak to sobota - od lat dzień przyjazdów praktycznie wszystkich uczestników naszych imprez. W biurze nie brakowało więc emocji: wzruszeń podczas powitań z tymi, którzy wrócili do doliny po raz kolejny oraz podekscytowania tych, którzy są tu pierwszy raz. Ale tego dnia tak naprawdę większość z nas myślami było już gdzie indziej.. tam na górze, na pokrytych białym, miękkim puchem stokach Zillertal Areny..ach:)

Niedziela – 15.01.2012

W niedziele nasze marzenia zderzyły się z rzeczywistością i.. było jeszcze lepiej niż się spodziewaliśmy!! W końcu przez kilka poprzednich dni na stokach Zillertal Areny nie przestawało sypać:) Białość, białość widzę!! Straszono nas burzami śnieżnymi i nieczynnymi wyciągami ale na pohybel czarnowidzom w dzień rozpoczęcia IV PWH na niebie zaświeciło słońce i nie było mowy o ani jednej chmurze na błękitnym niebie. Oczywiście tradycyjnie o 9:00 w rytmie muzyki serwowanej przez DJ Grabę z RMF MAXXX, przy stacji Rosenalm ruszyliśmy z testami nart i snowboardów. Zgodnie z planem o 10:00 i 13:00 na stokach pojawili się instruktorzy z Mixtury i w czasie skiguidingu „oprowadzali” po najciekawszych trasach Zillertal Areny i „naprowadzali” na poprawną technicznie jazdę:)

Tego samego dnia, o godzinie 12:00 przy stacji Wiesenalm (czyli troszkę niżej niż my) zgromadzili się liczni fani znanych w całej dolinie Zillertal szalonych zawodów w zjeździe na tyrolskim „bele czym”, czyli Stroh Juchhee. Jak co roku uczestnicy prześcigali się w najdziwniejszych pomysłach na pojazd… dzięki czemu na stoku pojawiło się stado kurczaków, austriacki książę w towarzystwie Arnolda Schwarzenegera!?, ratowniczy helikopter, statek piracki, a nawet piwne stoisko prosto z Oktoberfest. Co tu dużo mówić: tradycyjne zillertalskie zawody wypadły świetnie i znowu przyciągnęły ogromną, kilkunastotysięczną widownię. Ale co tam Stroh Juchhee i sztuczne piwne stoisko, na wieczornym zapoznawczym ognisku w Zell am Ziller było prawdziwe zillertalskie piwko, prawdziwe polskie kiełbaski i prawdziwy przeeepyszny grzaniec. A grzać się trzeba było, bo -12°C to już nie przelewki (piwo zaczynało zamarzać tuż po otwarciu!?), szczególnie, że zima w Polsce nie przyzwyczaiła nas to mrozu;/ Skutecznie ogrzewaliśmy się jednak przy ognisku, a ci którym było i tak za zimno rozgrzewali się tańcem na parkiecie w muszli koncertowej Musikpavillon.

Poniedziałek – 16.01.2012

Drugi dzień na stokach w regionie Zillertal Areny nie różnił się praktycznie niczym od poprzedniego: świetna pogoda (tak zamówiliśmy ją;), 160 cm śniegu na trasach, a do tego mnóstwo Polaków. Najbardziej zapaleni fani zimowej jazdy punktualnie o 9:00 pojawili się przy naszych stoiskach i wybierali odpowiedni dla siebie sprzęt narciarski oraz snowboardowy. Nie brakowało też chętnych do skiguidingu, którzy punktualnie o 10:00 i 13:00 ruszali na podbój stoków z Mixturą. Nuuuuda!!;)

Oczywiście nie zabrakło też maluchów chętnych do odpoczywania w naszym przedszkolu. Dzieci zmęczone szusowaniem bawiły się zabawkami prosto z Dziecięcego Centrum Handlowego Entliczek, a w tym czasie rodzice korzystali z uroków jazdy po zillertalskich stokach. Niektórym dzieciakom przedszkole przypadło do gustu do tego stopnia, że praktycznie spędzały tu całe dni. Nie trudno było zauważyć, że wcale nie przeszkadzało im to, że rodziców nie ma..
Maluchy i rodzice tym razem już wspólnie punktualnie o 19:00 pojawili się przy stoku saneczkarskim w Gerlosstein. Frekwencja dopisała, bo w tej wieczornej „imprezie” wzięło udział ok 200 osób.. niech żałują Ci, których ominęła (naszym zdaniem) najlepsza część tegorocznej PWH! Do punktu, w którym rozpoczęliśmy nasz szalony 7 km zjazd dotarliśmy kolejką Gerlossteinbahn w miejscowości Hainzenberg (pomiędzy Zell, a Gerlos). Tor saneczkowy był oświetlony aż do godziny 1:00 w nocy, dlatego po drodze można było spokojnie zatrzymać się i w miejscowej gospodzie rozgrzać się łykiem ciepłej herbatki czy grzańca. Opcję wieczornych sanek polecamy szczególnie tym, którzy w ciągu dnia wolą szusować na nartach, a jednocześnie chcieliby spróbować czegoś zupełnie innego, przywołującego wspomnienia z dziecięcych lat;) Naprawdę warto i to nie tylko kiedy jest się dzieckiem. Uwierzcie, tego wieczoru na sankach siadło zdecydowanie więcej dorosłych niż maluchów!!

Wtorek - 17.01.2012

Już z samego rana wystarczyło zerknąć przez okno i już było wiadomo, że znowu nad Zillertal Areną mamy słońce. Nuuuuda!!;) Po nocnych sankach z chęcią pospałoby się jednak trochę dłużej ale, jak to się mówi „nie ma lekko”, trzeba wycisnąć jak najwięcej z zimowego urlopu! Żeby senna aura za bardzo nie dała się we znaki naszym gościom, do akcji wkroczył Mix właściciel Mixtury i „zafundował” wszystkim rozbudzającą rozgrzewkę. Razem z nim spora grupka skutecznie rozruszała kości tuż przed wyjściem na stok i ochota na sen minęła bezpowrotnie.
Idealnym zakończeniem tego nieco spokojniejszego dnia na stoku był relaks w parku wodnym Erlebnistherme w Fügen. No tak, ale zanim relaks.. trochę szarpania nerwów z obsługą Parku, która chciała, żeby Marcin od nas z teamu pracował za nich na kasie.. powariowali, chyba będzie bojkot;) Szybko jednak wszyscy zapomnieli o złym początku, a krew zaczęła pozytywnie szybciej płynąć w żyłach.. Panowie narzekali jedynie na małą liczbę Pan w saunie;)

Środa - 18.01.2012

Okazało się, że warto było nabrać siły przed kolejnym dniem, bo już z samego rana za oknami znowu świeciło słońce, a wysoko w ośrodku narciarskim czekały świeżo wyratrakowane trasy i.. narty prosto z naszego Centrum Testowego:) Dziś dzień zapisów na Zawody o Puchar Świstaka i trening, dlatego od rana przy stoiskach było bardziej tłoczno niż zwykle. „Starzy bywalcy” naszych imprez zapisywali się od razu, a ci mniej wtajemniczeni pytali o szczegóły i punktualnie o 12:00 stawili się na trening na pobliskim stoku. Słońca nie brakowało tak więc trening wypadł świetnie, uczestnicy poznali trasę, którą mieli pokonywać już jutro. Wieczorem z kolei przyszedł czas na inne zawody.. tym razem w kręgle. W Sportzentrum w Zell am Ziller było tego dnia naprawdę tłoczno: w czasie kiedy jedni rywalizowali w grze w kręgle, drudzy skorzystali z okazji do jazdy na łyżwach i gry w Eisstockschieβen. A na zakończenie wieczoru, na zwycięzców turnieju w kręgle czekały nie tylko nagrody, ale i inna niespodzianka. Najlepsi mieli bowiem okazję zmierzyć się ze szkółką narciarską Mixtura i sprawdzić, czy instruktorzy są dobrzy nie tylko w jeździe na nartach, ale i w kręgle. My już wiemy.. :)

Czwartek - 19.01.2012

Czwartek to już tradycyjnie dzień Zawodów o Puchar Świstaka. Tego dnia pogoda nie była tak idealna jak w środę, ale też nie można było narzekać. Nie było mgły, widoczność na stokach była bardzo dobra, a śnieg prawie nie padał – tak więc nie było źle. Mixtura zaserwowała uczestnikom rozgrzewkę, po której każdy uczestnik mógł stanąć na starcie odpowiednio przygotowany. Całe zawody przebiegły sprawne, co było zasługą przede wszystkim naszych instruktorów, którzy organizację tego typu „imprez” mają we krwi:)

Black Velvet, czyli coverowy zespół z Torunia ma we krwi za to co innego.. muzykę:) Wieczorem przy dolnej stacji nowej, czerwonej kolejki Karspitzbahn 1 w Zell am Ziller wszyscy mieli okazję się o tym przekonać. Mieliśmy okazję posłuchać największych przebojów polskich i zagranicznych przebojów, te ostatnie szczególnie przypadły do gustu licznej grupie Holendrów:) W trakcie koncertu oczywiście stały punkt programu, czyli to na co czekali uczestnicy Zawodów o Puchar Świstaka - udekorowanie i wręczenie nagród zwycięzcom.. tak sprawnie i wesoło dawno nie było (wyniki zawodów tutaj). Potem już tylko losowanie voucherka na pobyt weekendowy w dolinie i koncertu cześć dalsza.. ale tylko do 23:00 o 22:57 przyjechała Policja sprawdzić, czy przestrzegamy godziny ciszy nocnej! Panie władzo pewnie, że przestrzegamy! - dalsza część koncertu (tym razem w wersji unplugged) odbyła się w pobliski barze Apres-ski:)

Piątek - 20.01.2012

Ah co to był za dzień!! Sypało, wiało i była mgła. Wyglądało to trochę tak jakby przez te wszystkie słoneczne dni podczas imprezy zbierały się w jakimś tajemnym miejscu ciemne chmury, które właśnie w piątek uderzyły w Zillertal Arenę!! Powiemy szczerze tego dnia na stokach przybyło masę śniegu, a w górskich gospodach narciarzy, którzy cierpliwie czekali na nieco lepsze warunki do jazdy..

Sobota 21.0.2012 - powrót do domu!!

Niestety dalej sypało, przez co odśnieżarki na autostradach musiały pracować cały czas, co znacznie wydłużyło drogę powrotną. Było jednak znacznie lepiej niż straszyły polskie TV, bez przeszkód można było wyjechać i dojechać do naszego ukochanego kurortu narciarskiego:)) Do zobaczenia...

W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować wszystkim naszym gościom, którzy razem z nami bawili się przez cały tydzień nie tylko na stoku, ale i w czasie wieczornych imprez.

Podziękowania należą się także naszemu głównemu sponsorowi: Play Mobile, patronom medialnym: TVN Meteo, Onet.pl, RMF Maxxx, partnerom: Varta Baterie, Dziecięcym Centrom Handlowym Entliczek, Multi Consulting, Rossignol, Blizzard, Head, Kneissl, K2, Dynastar oraz szkole narciarskiej Mixtura i ekipie z Ronin Snowboards za udaną współpracę. Szczególne podziękowania składamy również na ręce zarządu regionu Zillertal Arena!

Galeria zdjęć z IV Polish Winter Holidays in Zillertal Arena.
Więcej zdjęć na naszym profilu na Facebooku.
Filmowa relacja z imprezy.
Wasz team Zillertalinfo.pl


Patroni medialni






Partnerzy









Organizatorzy






Powrót